MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. SORW ma za sobą polsko-litewski projekt. Zdalna współpraca ze szkołą koło Mariampola

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Archiwum SORW w Malborku
To miała być wymiana międzynarodowa, pierwsza taka z udziałem podopiecznych SORW dla Dzieci i Młodzieży z Autyzmem w Malborku. Życie napisało inny scenariusz. Przez epidemię musiało skończyć się na polsko-litewskiej współpracy zdalnej, która jednak też okazała się cennym doświadczeniem.

„Ścieżkami Królów” to projekt, który połączył Specjalny Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży z Autyzmem w Malborku i Szkołę Specjalną w Kozłowej Rudzie w pobliżu Mariampola na Litwie, a został dofinansowany ze środków unijnych. Najpierw partnerzy podjęli próbę zdobycia pieniędzy w polskim konkursie na dotacje, ale konkurencja była tak duża, że pomimo dobrej oceny nie udało się uzyskać wsparcia.

Drugie podejście zrobili więc na Litwie, gdzie partnerem wiodącym była tym razem szkoła z Kozłowej Rudy. Tam pełen sukces - dofinansowanie zostało przyznane.
- Gdy startowałam w konkursie na stanowisko dyrektora SORW, było to jeden z moich pomysłów do realizacji - wyjaśnia dyrektor SORW w Malborku.

Litwini dostaną "kawałek" zamku w Malborku

Pod koniec września odbyło się spotkanie na Litwie z udziałem delegacji nauczycieli z Malborka. Grupa robocza przygotowała szczegółowy plan zadań do realizacji, a także wersję alternatywną w przypadku trudności związanych z epidemią. Niestety, trzeba było wdrożyć wariant „awaryjny”. Z powodu epidemii nie mogła dojść do skutku wymiana dzieci i młodzieży. Projekt zrealizowano zdalnie.

- Ogólnie wymagało to dużej ekwilibrystyki organizacyjnej, bo robić wymianę międzynarodową, gdy nie ma możliwości wyjazdów, to duże wyzwanie. Każdego dnia łączyliśmy się i my ich uczyliśmy Polski, a oni nas Litwy – mówi Róża Banasik-Zarańska. - Łączenie się z kimś z zagranicy, słuchanie osób mówiących w innym języku czy nagrywanie filmików samo w sobie było ciekawym doświadczeniem. Podniesienie umiejętności IT uczestników projektu to wartość dodana tego projektu, tym bardziej, że my na co dzień pracujemy mniej wirtualnymi metodami.

Ale one też były nie mniej potrzebne, by wypełnić sedno przedsięwzięcia, czyli zaprezentowanie Malborka i okolic, historii i kultury polskiej.

Naszym niewątpliwym atutem jest samo to, że jesteśmy z Malborka. To daje nam możliwość namacalnego smakowania historii. Pewnie pierwszą rzeczą, jaką zrobimy, gdy będzie to już możliwe, będzie zaproszenie ekipy litewskiej do zamku – mówi Róża Banasik-Zarańska.

A póki co, partnerom z Kozłowej Rudy będzie musiał wystarczyć „kawałek” malborskiej warowni – przerysowany fragment posadzki.

- Przedstawiliśmy Malbork i okolice w oparciu o szlak zamków gotyckich. „Produkcja” koron i innych atrybutów rycerskich, strojów królewskich, robienie zdjęć w tych strojach sprawiło wielką frajdę. Dość trudnym zadaniem było stworzenie zamku dowolną techniką – opowiada dyrektor ośrodka.[/cyt]

Efekty działań partnerzy prezentowali sobie na bieżąco przez internet. Aż żal, że Litwini nie mogli poczuć zapachu bigosu przygotowanego z myślą o nich. Bo kulinaria też były jednym z punktów projektu.

- Była u nas wielka dyskusja, co robić, ale stanęło na bigosie. Gotowali go uczestnicy z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Malborku, który był naszym partnerem. Warto podkreślić, że współpraca z MOW bardzo dobrze nam się ułożyła – dodaje pani dyrektor.
MOW użyczył też samochodu we wrześniu, by nauczyciele z SORW mogli pojechać na spotkanie grupy roboczej na Litwę.

"Odskocznia" w trudnym czasie epidemii

W SORW jest duża satysfakcja w związku z realizacją tego projektu.

Cieszymy się, bo udało się to zrobić pomimo pandemii, a nawet pozwoliło przez jakiś czas o niej nie myśleć. Nie, żeby zapomnieć, ale oderwać się, skupić na pracy projektowej. Wydaje mi się, że z puntu widzenia praktycznego było to bardzo dobre przygotowanie do prawdziwych wymian. Gdyby ktoś nas zapytał, czy jeszcze raz byśmy się podjęli realizacji w tak trudnych warunkach, odpowiedziałabym, że jak najbardziej – mówi pani dyrektor

.

Co niezwykle istotne, z zakończeniem projektu udało się zdążyć przed najnowszymi obostrzeniami. Ośrodki nauczania specjalnego też musiały przejść na pracę zdalną do 29 listopada.

- Z ciężkim sercem zawiesiliśmy zajęcia stacjonarne. Dawaliśmy radę, praca szła, ale są czynniki, które trzeba szerzej uwzględniać. Decyzja trudna, ale podyktowana dobrem wyższym. Rodzice naszych podopiecznych są wspaniali i dogłębnie rozumieją sytuację. Mamy już doświadczenia z pierwszego lockdownu, niemniej na pewno jest to niesamowite wyzwanie - mówi Róża Banasik-Zarańska.

od 7 lat
Wideo

Polacy badają kosmos

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto