Mateusz zanim znalazł się na tu gdzie jest czyli na sportowym ścigaczu, zaczynał przygodę z jednośladami na pit bike'ach. Zapytany czy po takich doświadczeniach, nie spróbowałby na "żużlówce", stwierdził, że nigdy go w tę stronę nie ciągnęło. Traf chciał, że podczas pikniku rodzinnego na terenach Wyścigów Konnych na Służewcu jego namiot, gdzie wystawiał swój sprzęt wyścigowy sąsiadował z wystawą Bartosza Zmarzlika.
Tam 17-latek dał się już zaciągnąć, pooglądał sobie motocykl żużlowy z bliska, zadał kilka fachowych pytań, a kiedy dosiadł żużlowej bestii na sucho i powyginał się chwilę, stwierdził krótko: - Myślę, że wiedziałbym, jak to puścić slidem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?