Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzucił własnemu psu petardę na aport, może zostać pozbawiony wolności na trzy lata

Joanna Maraszek
Joanna Maraszek
Mieszkańcowi Świnoujścia, który w lipcu 2019 rzucił swojemu psu do aportowania petardę, grożą trzy lata pozbawienia wolności.

Prokuratura Okręgowa w Świnoujściu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu mężczyźnie, który, jak czytamy na stronie prokuratury, 7. lipca 2019 r. w Świnoujściu znęcał się nad psem, zadając mu ból i cierpienie w ten sposób, że odpalił petardę wybuchową i rzucił ją przed aportującego psa, w winku czego petarda wybuchła i spowodowała u zwierzęcia obrażenia w postaci obustronnego uszkodzenia nerwu słuchu oraz urazu na tle nerwowym.

Jak udało się nam ustalić, z prowadzonego w tej sprawie śledztwa wynika, że właściciel zwierzęcia postanowił sprawdzić, jak pies zareaguje, gdy ten rzuci mu podczas zabawy odpaloną petardę.

Zwierzę, mając zaufanie do opiekuna, pobiegło za "zabawką". Materiał pirotechniczny nie wybuchł w paszczy zwierzęcia, gdyż to nie zdążyło podnieść rzuconej mu do aportu petardy.

Wybuch nastąpił tuż przed nosem, powodując obrażenia słuchu oraz na tle nerwowym zwierzęcia.

Prokuratura do sądu skierowała oskarżenie o czyn z art. 35 ust. 1 a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swinoujscie.naszemiasto.pl Nasze Miasto