Jarosław Polański nie rozstaje się z aparatem, a kadrami, w których zatrzymuje głównie świnoujską przyrodę, chętnie chwali się w mediach społecznościowych. Zdjęcia foki zrobił w ostatnią niedzielę na Falochronie Centralnym.
- A jaka ona cwana! Najpierw wynurzyła nosek, przyfilowała, kto gdzie stoi i myk, do wody! Kiedy obok nikogo nie było, wyszła i mogłem zrobić kilka fotografii. Chwilę potem przyjechali rowerzyści i już ją spłoszyli - opowiada o wyjątkowym spotkaniu pan Jarosław.
Jak podkreśla, zdjęcia zrobił z dużej i komfortowej dla foki odległości, dzięki odpowiedniemu sprzętowi fotograficznemu.
- Podobno są tu dwie foki - mówi. On sam ma szczęście do wyjątkowych kadrów. W marcu na falochronie wschodnim uchwycił razem lisa i bielika.
Jarosław Polański na co dzień pracuje jako konserwator w jednej ze świnoujskich szkół, a fotografia to jego pasja, która wypełnia każdą wolną chwilę. Najbardziej lubi fotografować ptaki. Świnoujścianin założył także liczącą kilka tysięcy osób grupę na Facebooku o nazwie „Miłośnicy Świnoujścia – moje własne kadry”, gdzie pasjonaci tacy ja on, mogą dzielić się swoimi zdjęciami zrobionymi w mieście 44 wysp.
ZOBACZ TEŻ:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?