Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejarze w pociągach z Przemyśla proszą uchodźców z Ukrainy, żeby nie jechali do Świnoujścia

Katarzyna Świerczyńska
Macie się u kogo zatrzymać w Świnoujściu? - takie pytanie słyszą od konduktorów uchodźcy z Ukrainy jadący w tym kierunku m.in. pociągami z Przemyśla. Jeśli ktoś ma tu rodzinę, znajomych i czeka na niego miejsce, nie ma problemu. Jeśli nie - pracownicy kolei proszą, aby uchodźcy jechali do Szczecina.

Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia przyznaje, że miasto zwróciło się do kolei z prośbą o takie działanie. Szacuje się, że w tej chwili na wyspach jest już blisko 2000 uchodźców, z czego 400 korzysta z miejsc noclegowych zapewnionych przez miasto.

- To już praktycznie kres naszych możliwości. Nikogo nie wygonimy, ale musimy też mierzyć siły na zamiary - mówi Janusz Żmurkiewicz.

Część uchodźców traktuje Świnoujście jedynie jako miejsce przesiadki do dalszej podróży w kierunku Niemiec czy do Szwecji. Ci uchodźcy również mogą liczyć na podstawową pomoc: możliwość odpoczynku czy posiłki.

Prezydent zwraca uwagę, że pojawiały się informacje, że uchodźcom mówiono już w Przemyślu, aby nigdzie nie wysiadali, tylko jechali do końcowej stacji.

ZOBACZ TEŻ:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejarze w pociągach z Przemyśla proszą uchodźców z Ukrainy, żeby nie jechali do Świnoujścia - Głos Szczeciński

Wróć na swinoujscie.naszemiasto.pl Nasze Miasto